Dlaczego adoptowałem słonia?
Nazywam się Tomasz Król. Na co dzień pracuję z właścicielami firm i dyrektorami zakładów, by osiągali jeszcze lepsze wyniki w swoich procesach produkcyjnych i zarabiali dzięki temu pieniądze. Kilkanaście lat temu założyłem Instytut Doskonalenia Produkcji. Dodatkowo, jestem autorem czterech książek na temat zarządzania. Pierwsza z nich – „Lean Management po polsku” stała się bestsellerem w roku 2017 i doczekała się drugiego wydania.

W mojej piątej książce opisuję nową, autorską koncepcję zarządzania, którą można zastosować w doskonaleniu procesów w każdej branży – Good Sense Management. Podczas zbierania materiałów szukałem informacji o słoniach, ich życiu, zwyczajach i… przepadłem. Dowiedziałem się, że słonie są inteligentne, empatyczne, mają świetne pomysły, wytrwale dążą do celu i to wszystko spowodowało, że chciałem wiedzieć jeszcze więcej. Postanowiłem poznać słonie bliżej. Sprawdziłem ogrody zoologiczne i kiedy okazało się, że kilkanaście kilometrów ode mnie, w chorzowskim zoo jest możliwość adopcji słonia, nie zastanawiałem się ani minuty! Nie dość, że to fantastyczny sposób na wsparcie zoo w utrzymaniu tych zwierząt, to radość z poznawania Neda, przyglądania się mu i podrzucania ulubionych przekąsek jest niesamowita!

Dlaczego Ned?
Co lubią słonie?
Słonie też rozrabiają
Ciosy słonia nie przewodzą prądu. W związku z tym Ned, kiedy chce nabroić zwija trąbę do pyska i ciosami wyrywa elektryczne zabezpieczenie wybiegu. On ma dobrą zabawę, a panowie elektrycy mnóstwo roboty.

I na koniec…
Zapewniam Cię, że Ned i Scott otrzymują świetne pożywienie trzy razy dziennie, do tego świeże owoce i warzywa. Ja się zobowiązuję, że będę regularnie podrzucał im smakołyki!